Archiwum maj 2003


maj 19 2003 ..::przebłyski pamięci::..
Komentarze: 4

tak powoli nam sie przypominaja niektóre fakty z impry..hmm..np jak tańczyłam z wielkim zaangazowaniem "Objection" Shakiry <g> z Ewelką, tak ze potem wyladowałyśmy na podłodze i nakryla nas Agata..buhahah, albo jak w środku impry przyjechał znienacka mój wujek z ciocią, chcąc mi dac prezent, a ja nie bylam w stanie do niech wyjśc i czekali w kuchni na dole 0,5 godziny, a wszyscy w tym czasie próbowali zatuszowac sprawe ;PP albo...buhahaha...
Grześ: Wiesz, myślałem ze juz sie nie podniesiesz i przespisz do końca.
Monika: Widzisz! Ja to jestem! Powstałam jak Gryf z popiołów [i zamaszystym rychem prawej ręki pokazałam jaka to ja jestm wspaniala[
Grześ: eeemm...chyba "jak Feniks z popiołów"?
Monika: :>

Grześ: Masz chłopaka?
Monika: NIE!!!!!
Piotrek: Jak to? A Rafał?
Monika: Wiesz, ktoś komu siedza obce laski na kolanach nie może być moim facetem. pierdolic go![zaczelam sie wydzierac]
Grześ: Aha..fajnie..tyklo następnym razem mów ciszej, bo on wszystko słyszał...

A teraz o prezentach. Hmm..monotematyczne to chyba dobre słowo:
- książeczka "Trzeźwe myśli" (zbiór mądrych myśi alkoholików z AA w USA)
- sliczniutki kubeczek z Garfieldem (oczywiscie kubek nie tylko na herbate:>)
- dwie pary perwersyjnych stringów (ofkors pomysł Adama:P)..chyba zaczne w nich chodzic bo juz tyle tego mam...
- 2 wina, browary i szklaneczka, oraz ksiazka pt"Drinki i koktaile" z serii Smaczna kuchnia
- sliczne perfumy
- słodycze :P
- szczur..taki żywy :) Nazwałam do Cezary, i jest kochany i ma katar :>

blony_z_aires : :
maj 18 2003 ..::Pora umierać::..
Komentarze: 4

Nasi drodzy wielbiciele!
jesteśmy na samym dnie, wyciągnijcie do nas ręke i nas uratujcie. Jak zerwac z nałogiem alkoholowym (nie, żebyśmy byly uzależnione:P), ale ostatnie imprezy bywają coraz ostrzejsze. Nie mam dla nas zadnych granic (jak to śpiewa Wiśniewski:), chemy bić sasiada, otruć jamnika, Kaska rzuca chlebem z balkonu, znikamy na długi zcas z pola widzenia, Kaska mówi w obcym języku..itd
Genaralnie jest nas WSTYD! Dobrałyśmy sie pod tym względem idelanie, kurde, sąsiadki od kieliszka!
Ine koleżanki rozmawiają, chodza na zakupy, do kina...a my..chlorujemy (ale tylko okazjonalnie:P)
Monika ma juz 20 lat! Wszystkigo najlepszego Droga Błono :)
Chcemy szczerze odkupic nasze grzechy i zmienic sobie opinie! Ale przeciez raz wyrobiona trudno sobie zmienić :< A my naprawde wcale nie jesteśmy takie złe...moze zaczniemy chodzic do koscioła?hmm..
Wyrzuty sumienia naprade doprowadzaja nas do łez! (choc M!LLA mówi ze szkoda czasu na wyrzuty:) Impra sie jednak chyba udała, choc mamy pewne luki w pamięci:> Innych ofiar poza nami nie odnotowano:>
W kazdym razie pozdrawiamy wszystkich obecnych na balandze, tj: AJ, Lutka, M!LLE, Cooshtiego, Pitera, Grzesia, Ewelinke, Agatkę, Rafałka, Łukasza, Renatke i Adama ;)))

blony_z_aires : :
maj 16 2003 uuaaa...uuaa..jeszcze!
Komentarze: 3

My, jako kobiety wysportowane i jednocześnie wielkie miłosniczki zwierząc postanowiłysmy połączyc nasze dwie pasje. POjechałyśmy na bikach do parku, gdzie to w spokoju dokarmiałysmy nasze raczki na łonie natury. Na łonie dosłownie, gdyż ponieważ Kasce coś odbiło, no głupawka totalna i sie zaczełyśmy przewalać po trawie (tj po trawniku:>)..normalnie jak szczeniaczki allle było ;P Kaska powiedziała ze jak sie na jutrzejszej imprze ostro nawali, to pójdzie do parku i bedzie fikac koziołki hehe..a ja wymyśliłam ze zaspiewam mojemu przyszłemu niedoszłemu znaną w środowiskach disco-polo melodię "Pokochajmy sie.." :DD

Suka jestem nieziemska, bo pozyczyłam od niego sprzęt nagłaśniajacy na impre, nie oferując nic w zamian...zresztą..WHO CARES? nie odpowiadam za moje czyny w dniu jutrzejszym sesese :> stara baba bede, 20 na karku, tu sie nie ma z czego śmiać, tu trzeba płakac!

Tak więc następna notka bedzie pewnie pisana na ostrym kacu, a zawierać bedzie niecenzuralnie texty opowiadające o naszysz excesach-sexcesach, so beware! :) A ci któych nie będzie, niech żałują hehe, bo zapowiada sie balanga do rana!

blony_z_aires : :
maj 13 2003 Często ze sobą sypiamy
Komentarze: 4

Nie jest to jakas rewelacja, ale zwykle przejezyczenie, aczkolwiek jednakże prawda jest ze czasami sypiamy ze sobą :P
Oto bowiem Kaska przychodzi do mnie i użala ze nie ma wspólnych tematów do rozmów z Izą (tak, tą z Brzezin), gdyz sa na innych kierunkach i sie nei rozumieja (duże uproszczenie). A Kaśka:
- Ale patrz Monika, my też jesteśmy na zupełnie innych kierunkach, ale jakos sie rozumiemy..moze to dlatego że czesto ze soba sypiamy? eeekhm! LOL! (miało byc "rozmawiamy") i tym samym wyszły na jaw ukryte pragnienia Kaski sesese :>

A poza tym Kaska rozpacza, gdyż Prawie-Ksiądz nie odzywa sie od 2 tyg :( CHAM! Jak można olewac jedna z Błon?! Z Kaśki sie świętej nie zrobi i powinien sie z tym pogodzić :>
WALIĆ FACETÓW!!!! Jebcie sie chamy!!!! [nie tyczy sie poTOOLnego i Sanga;)]

A teraz o kolejnym adoratorze Kaśki:
Kuba: - Jak sie podobał sex na klatce schodowej z Bejkerem?
[nic takiego nie zaszło! to tylko twoja chora wypbraźnia sqrwielu!]
Kaska: - Co ty p*********?! Ja z Bejkerem? Przeciez on jest odemnie niższy!!!
Kuba: - No co TY? Okres masz ze sie tak złoscisz?
wrrrrr...no i co z tego ze koleś jest po studiach, pracuje i mieszka w wawce i jest przystojny?! Jak cham, to cham! I sexu nie bedzie :P
..ciekawostka, porabana Kaska wymieniła sie z nim numerami i ma sie z nim spotkać za tydzien...no coż, ona ma słabosc do takich niepewnych sytuacji..peknie, czy nie pęknie? LOL :P

blony_z_aires : :
maj 12 2003 ..::Kryzysowa narzeczona;P::..
Komentarze: 2

No i po drugim dniu Juwenalii (sobota), mam juz serdecznie dośc imprezowania:> W sobote byli Blendersi i Formacja Niezywych Schabuff,  ja NIC (!!!) nie piłam i nawet jednej fajeczki nie wypaliłam, heh, dręczona wyrzutami sumienia nawet przez wyjściam skosilam trawnik, poodkurzałam i umyłam okno! Ale było spoko, spotlałam troche znajomych, a Ewelka w ramach żartu udała ze jest zalana w 3 dupy, co mnie wcale nie rozbawiło, bo sie zaczełam martwić :>> Tak tak, smiejcie sie z biednej Moniki :P
Genaralnie znów wytrzymalismy do 3.30, a w tłumie jakis młody człowiek pomacal mnie po moim (ZABÓJCZYM) biuście:>..ale musialam iść, i gdy już wróciłam, jego nie było :< a szkoda khy khy :PPPP
Anyway, Kaśka sie z nami nie bawiła, gdyż ponieważ bawiła sie z kims innym, wyglądała jak DZIWKA i chwilowo wolałam udawac ze jej nie znam :> To sie nazywa kryzys w zwiazku...
...ale nie martwcie sie kochani, kryzyz zażegnany (I hope so...)

blony_z_aires : :