Archiwum lipiec 2003, strona 1


lip 07 2003 ..::Letnia Willa - dzień 9::..
Komentarze: 3

Śpie sobie spokojnie, Kaśka wstala o 9, bo musiala wyjśc z psem, ja obowiązków tu nie mam, wieć śpie do oporu. Ale głupiej juz zaczeło sie nudzić bez mojej szalenie nietuzinkowej i pomysłowej osoby, wiec postanowila mnie obudzić. Ściągnięcie kołdry nie pomogło, dzwonienie dzwonkiem tez nie, dopiero pozorowana rozmowa z Tomkiem (to ten młody robotnik ocieplajacy dom obok) No po prostu pekałam ze smiechu jak mówiła mu zeby mnie "posunął, ale tak z klasą" a potem udawala jego głos..hmm..poziom śmieszności tak w podobie do słynnej już w kręgach wtajemniczonych "rozmowy z Olkiem". Chcąc, nie-chcąc wstać musialam:> Zrobić śniadanie (stwierdzam ze w naszym potencjalnym związku lesbijskim to ja bylabym "kobietą" a Kaśka "facetem" heh)
Pochmurno kurde i nie możemy wystawiać naszych prężnych ciał na promieniowanie UVA i UVB:< Mimo to i tak wyległyśmy na leżaczki żeby popatrzec sobie na Tomka..kurcze fajny koleś, ślicznie sie uśmiecha..taki typ "chłoptasia" tylko sie zastanawiamy czy oby na pewno jest juz pełnoletni żebyśmy nie byly posadzone o wykorzystywanie nieletnich (oczywiście martwimy sie na przyszośc heh)

blony_z_aires : :
lip 06 2003 ..::Letnia Willa - dzień 8::..
Komentarze: 3

Pojeb nie dzwonił tej nocy i dobrze, bo i tak bym nie była w stanie z nim gadać ;P a wszystko dlatego że oblewłysmy z Młodym (brat Kaski) jego dostanie sie na Polibude. Znów połówka poszła, a że byłam strasznie zmeczona poprzednia nocą, to szybko usnęłam w salonie, Kaśka mnie obudziła i kazała sie wynosić do lóżka:/ wrr..normalnie pomyślałabym ze ja zabije,ale nawet nie mialam siły mysleć ;> Tak wiec jak usnełam tak obudziły mnie dopiero o 10 piski Kaśki gdyż poniewaz Kielecka Babka* przysłał jej duużo smsów i Kaśka sikala z radości.
(*) Kielecka Babka to najnowszy nabytek Kaski, koles 2 lata starszy, Polibuda, tyle że jest mały error..mieszka on pod Bydgoszczą a u nas tylko studiuje..jak wiadomo sa wakacje, wiec go wymiotło na wies. A xywka stąd sie wziela, ze Kasiek mówila ze on ma taki śpiewający głos przez telefon..jak kielecka babka heh.
Kaśka ma jednak dylemat: bo ciągle śni jej sie ze wychodzi za mąż na Marcina (byly sprzed ponad roku) i ma z nim 2 synów...nie ma to jak byc pojebanym;P
Acha, no i ostrzezenie dla wszystkich desperatek: Faceci poznani przez net to w 99% psychopaci, wiec NIE POLECAMY!! Niestety, nie zdarzylo nam sie poznac tego 1% wyjatków, ale naiwnie wierzymy ze istnieje:>

blony_z_aires : :
lip 05 2003 ..::Letnia Willa - dzień 7 [KOSZMAR!]::.....
Komentarze: 2

dzien jak dzien, ale noc! Nie dosc ze zasnelysmy pozno,bo Kaska mnie opierdalala za wysylanie smsow po polnocy,potem gadki w łóżku, w koncu sen...
TELEFON! Stacjonarny. Kaska odbiera.Ja sie budze. Kaska puszacza wiązanke flug i na koniec "chuj Ci w dupe!" i  rzuca sluchawke. Mysle ze to sen. Ona mnie dobudza. Patrze na zegarek - punkt 3 w nocy!
- "Monika, wiesz kto dzwonił?!"
- "?"
- "Pojebany Rafal!"
- "What? rafal [moj ostatni Byly-niedoszyly] o tej porze? Kaska, no co ty? Moze to pomylka? Rafla nie jest nienormalny!
- "Czy Ty mnie masz za idiotke? Chyba wiem z kim gadalam! jego glos poznam wszedzie!"
milczenie...nie moglam w to uwierzyc...przeciez nie dawalysmy mu tu numeru! Przeciez prawie nikt nie zna tego numeru! Nie...to jakis error...
Drrrryyyyńńńń! TELEFON! Kaska:
- "Rafal, jestes pojebany? odczep sie i nie dzwon tu!....jak to nie jestes Rafalem?! Co ty pierdolisz? Przestan! Dzwonie na policje, dzwonie po ochrone..to nie jest smieszne! Jestes nienormalny!!"Rzut słuchawką. Ja w tym czasie juz oprzytomnialam, Kaska zapalila światło, wyraznie roztrzesiona, naprawde sie wystraszyla, chciala wzywac policje, isc po tate itd..uspokoilam ja. Nadal to do mnie nie docieralo.
Drrrrryyyyyńńńńń! TELEFON! nie odbieralysmy 3 kolejnych. W koncu Kaska nie wytrzymala.
- "Przestan tu wydzwaniac, chcemy spac, a Ty jestes nienormalny! NIe, nie ma Moniki..spie z Młodym (brat kaski). Monika wyjechala na weekend z rodzicami. ...ale Ty jestes ninormalny"
zabralam jej słuchawke..TO NAPRAWDE BYL RAFAL! monika:
- "Czego chcesz? Co brales? Co piles? [gadka o niczym, blagal mnie zebym do niego wrocila,albo chociaz sie z nim spotkala, a co jakis czas mu sie przypominalo ze nie jest zadnym Rafalem!..paranoja!Do tego obserwowal nas, mowil kiedy wlaczamy i kedy wylaczamy swiatlo, powiedzial ze jak sie znim nie spotkam co codziennie bede takie telefony]
Wiecie jak sie czuje? Jakbym nagle zobaczyla czyis negatyw. Wszystko zupelnie poodwracane niz znalam do tej pory. Balysmy sie. I to nie bylo smieszne...ta rozmowa z przerwami trwala od 3 w nocy do 6.30! To nie jest normalne! POJEB!! Jak flugi przestaly docierac,to próbowalam go ladnie poprosic.NIC.
nie wiem co to za gra,ale nie chcemy w nia grac.Zaluje ze go poznalam.
Postanowilysmy z KAska ze jak go spotkamy w tramwaju czy gdzies indziej, to krzyczymy: Odczep soe ty psychopato!!
normalnie szok, bo on byl naprawde ostatnia osoba po jekiej bysmy sie czegos takiego spodziewaly. we were wrong :/ Jesli jeszzce raz to sie powtórzy,to podajemy tu na blogujego numer komorki i niech nasi fani napisza mu co o nim mysla.Mowie serio.KONIEC CARITASU! PSYCHOLOM MOWIMY STANOWCZE NIE!!!
[btw.nie moglysmy wylaczys phona z wtyczki,bo by sie alarm wlaczyl:/]

blony_z_aires : :
lip 05 2003 ..::Letnia Willa - dzień 6::..
Komentarze: 0

opalając sie przy częścowo zachmurzonymn niebie, częściowo rozebrane, obserwowałyśmy częściwo ubranego, młodegi i całkiem do rzeczy chłopaka ocieplającego dom obok ;)
Częściowo przypalone słońcem, oblewałysmy sie woda i słuchałyśmy wieśniackiego radia Parada.
Wieczorem Monika usilnie ćwiczyla kroki do "I`m glad" :P

blony_z_aires : :
lip 02 2003 ..::Letnia Willa - dzień 5::..
Komentarze: 6

Jestem mistrzynią w tańcu a`la Britney, tudziez Shakira! Kaśka zwijala sie ze smiechu, heh mam nowy patent na rozbawianie tłumów..ale najśmieszniejsze jest to, ze początkowo naprawde chciałams sie tak "wczuć"..niestety ;<
Przeanalizowalam b dokładnie polecany mi przez Ewelke teledysk Lopezki "I`m glad" i..what can I say? WHORE!!! LOL troche dziwkarsko tańczy, przynajmniej w klubie, i jezeli to jest wykładnik "fajnego" tańca, to ja juz wole trzesącą dupa Shakire:P
jesuu co za niebotycznie intelektualne tamaty poruszamy! ALe o to chodzi:>Wakacje sa:P
Potem Kaśka robila striptease,ale nieczym mnie juz nie zaskoczy, wiec obeszlo sie bez odzewu z mojej strony. Rzucilam tylko od niechcenia:
-Pokochamy sie?
- No dobra!
Buhaha..ale zadzwonil telefon:> A kaśka to mi wmawiala ze w nocy to mialam niezle erotyczny sen, bo cmokalam i mlaskalam...bleah! Nie wierze jej! Bylam tak zjebana ze nic nie pamietam i spalam do 10.40 :P

blony_z_aires : :