Archiwum luty 2004, strona 1


lut 17 2004 Duma mnie rozpiera
Komentarze: 6

Dziś, chyba po raz pierwszy w mojej karierze studenckiej, zwlokłam sie raniutko z ciepłego łóżeczka i pognałam na wykład z chemi medycznej. Jestem taka dumna z siebie, że mimo mrozu, ślizgawicy, wielkich zasp śniegu i wilków tak wytrwale dąże do pogłębiania mojej wiedzy.

Szkoda tylko, że tak nie jest naprawde. Szczerze mówiąc, przyczyną mojego wyjscia z domu był: DEBET FAJEK. No cóż, każdy pretekst jest dobry. Ale na wykładzie byłam, notatki zrobiłam i nawet siedziałam w pierwszej ławce:))

blony_z_aires : :
lut 16 2004 mowisz Haj, haj! mam hajs, hajs daj daj sie...
Komentarze: 6

no i z nudów poczełam ..nie nie, zla konotacja :P ZACZELAM jezdzic po internetowych randkach. dla smiechu oczywiscie. wyczilam kilku znajomych bojów, ale co ciekawe wyczailam tez MOJEGO SASIADA, ktorego to czasem spotykam na przystanku (nawet przystojny, taki raczej poprawny wyglad..na pewno sie myje koles) nie napisze jednak ktorego, bo Kasce sie zrobi mokro w majtach i jeszcze zacznie go podrywac...haha a nie o to chodzi. chodzi o to ze ja mam nad nim ta przewage ze WIEM iz on sie oglasza (nawet z fotosem) i wiem ze sie codziennie loguje a to oznacza ze jeszcze nie znalazl sobie dupy....no tak to tłumaczy fakt tego badawczego spojrzenie, przepelnionego pozadaniem kiedy chłopięcie mnie widzi. mmmm..rozkoszne ;)

spoko, jeszcze troche i wymysle jakas przebiegla intryge aby go poznac (moze pracuje w pizzerii haha)

moc jest ze mna! aaaa musze biec bo mam zajecia za 45 minut!

moniq

PS. Kaska i tak Ci nie powiem ktory to! :P:P:P

blony_z_aires : :
lut 15 2004 Cóż za wytrwałość, poświęcenie i .............apetyt:)))...
Komentarze: 3

W poprzedniej notce wspomniałam o pannie "D". Należy się Wam wyjaśnienie dlaczego o niej wspomniałam. A zatem, usiądźcie wygodnie i czytajcie - mile widziane komentarze.

"D" jest BYŁĄ MOJEGO OBECNEGO - mam nadzieję, że rozumiecie tę zawiłą koligację. Należy jeszcze wspomnieć, że jest ona bezwzględną, pozbawioną wszelkiej moralności, zimną suką. A po ostatnich wydarzeniach jakże mogłabym nie wspomnieć o jej głupocie, bezmyślności i wielkim tyłku. Ale od początku.

T dorabia sobie pracujac w niedziele jako doręczyciel pizzy. Tydzień temu dostarczał zamówienie koleżance i sąsiadce panny "D". Oczywiście szybko, bo pocztą pantoflową, panna "D" dowiedziała sie o jego sposobie zarobkowania. Wymyśliła więc przebiegłą intryge, aby sie z nim spotkać i zapewne uświadomić mojego (ty suko !!!) T jaką to ja jestem nieodpowiednią dla niego partią. No więc co zrobiła panna "D"? Zapewne już sie domyślacie. Tam, tam, tam - werble prosze! Teraz będzie najlepsze:

ZAMAWIAŁA PRZEZ CAŁY TYDZIEŃ PIZZE!!!

Co sie jej musiała nawpieprzać! A dupa rośnie:)))

Bez dodatkowego komentarza pozostawię tę historię. Już słów mi brakuje na takie bezmyślne cipy.

blony_z_aires : :
lut 15 2004 Nobody is perfect but me!
Komentarze: 4

no Kaśka sie wyprodukowala to ja tez chce!

a zatem nadal jestem w stanie wolnym (permanentnym) i mam plan zrobic sobie napis na koszulce "Have I fucked you yet?" :D tak w ramach zartu. Ja tam nie placze z powodu studiow, nawet plany nie mam a zajecia juz w poniedzialek..ups! :> zapewne bede miec piatki tradycyjnie wolne, wiec czasu na puszczanie sie jest wbrod:)

z tego co wiem to Kaska miala dwa dni temu info na gg: "Rzucialam palenia! Niech mi ktos da fajke" znajac ja, to zapewne juz wrocila do nalogu. ja nie mam z tym problemow bo nie pale nalogowo hehehe. nad nikotyne zdecydowanie przedkladam alkohol :D

 Pracy nie szukam bo szczerze mowiac to mi sie nie chce, licze na bogatego przyszlego narzeczonego a o wynienieniu sie z chaty mysle coraz czesciej, choc powiem ze z tego co widze to nie mam tak najgorzej ale i tak meczy mnie ciagle tlumaczenie sie z kim,dlaczego,kiedy i po co. bleeeee

moniq

 

blony_z_aires : :
lut 14 2004 WIELKI POWRÓT
Komentarze: 7

Witam wszystkich po tak dlugiej nieobecnosci. Dawno nic nie pisalam ponieważ,nawet nie wiem dlaczego.Ale postanowiłam jednak napisac i znam tego przyczynę! A mianowicie : kurwa mać przeraziłam sie i to na maxa. Czym? Jestescie pewnie ciekawi. To wam powiem czym - moim planem zajec na nowy semestr. Juz teraz moge zapomniec o:

regularnych posiłkach i śnie - bo po jaka cholere student musi sie wysypiac? imprezach - o tym juz zdażyłam zapomnieć:(( pacy, ktorą miałam podjąć aby wreszcie wyfrunąć z gniazdka - przecież nadal moge mieszkać w domu wariatów (przepraszam was, moja odbiegająca od "Klanowych" norm rodzinko) częstych spotkaniach z T. zapisaniu sie na basen - zamiast uprawiać jakiś sport nadal będe palić aby nie przytyć

Ale z drugiej strony kogo ja chce oszukać? Przeciez na studiach zaczęłam wyznawać nową zasade: BYLE DO PRZODU. Przeciez nie musze być najlepsza. Byłam do tej pory i nic mi z tego nie przyszło, poza kolejnymi wrzodami na żołądku.

 A teraz ide spać. Życze wszystkim kolorowych snów. O Dorote nie jestem już tak zazdrosna.

PS. Dziękuje kochanie za dzisiejszy wieczór.

blony_z_aires : :