Archiwum 08 maja 2003


maj 08 2003 Zabójczy biust...
Komentarze: 8

jestem w głębokim szoku..to co sie stało przed chwilą...ręce opadają. Właśnie sie dowiedziałam od mojego Przyszłego Niedoszłego (i na zawsze NIEDOSZŁEGO!!!!) że mam "zabójczy biust w który on by sie chetnie wtulił" Whraaa...kurwa co ja jestem przepraszam BIUSTEM?! Takim gadającym duzo? Nie no..to ciekawe...-"Cze Rafał! O znów przyszedłęs ze swoim gadającym biustem?"..czuje sie urażona jako osoba, a tym bardziej jako młoda kobieta! Kurwa w zasadzie wszystcu tylko o jednym! A ja myślałam że jestem po prostu taka interesująca...STUPID GIRL! Bożee...Sang miał racje! Chodzi tylko o jedno...tym samym rozbił sie mój wazon złudzeń...jedno wielkie bagno!
No i jak tu nie wykorzystywać ICH? Niech mi ktoś poda jeden racjonalny powód. Dlaczego mam byc Matka Teresą (z BIUSTEM)?  Zasada: Akcja powoduje reakcje, a moja reakcja bedzie drastyczna..jego szczescie ze gadalismy wtedy przez GG, bo inaczej dostalby w pysk jak nic!
Palant, jak chce cycków to niech sobie znajdzie ale takie z mniejszym ilorazem, zeby sie nie musial za bardzo przy nich wysilac!

M!LLA, co TY na to? Czy nadal obowiazuje zasada: "De dekolotibus est non disputantum?"

Przesłanie do młodych kobiet: NIE UFAJCIE FACETOWI KTÓRZY MAJĄ JAMNIKA i IMIE NA "R"!!!

blony_z_aires : :