Archiwum 05 września 2003


wrz 05 2003 Pantofel?
Komentarze: 9

Czyzbym byla pod pantoflem, mojego faceta oczywiscie? Wczoraj po raz pierwszy zrezygnowalam z imprezy- podobno niezlej, wlasnie dla niego!!! Bylo to spotkanie ratownikow z Niechorza, na ktore zostalam- nie wiem czemu(wiem, ale to moja slodka tajemnica)-zaproszona przez jednego z nich-koles grzechu wart, no i to nie spodobalo sie T. Stwierdzil, ze mam zbyt wielu "kolegow"-przeciez musze miec COS w zapasie, jakas alternatywe:) No i nie poszlam. A dzis siedze sama w domu bo ON musial jechac do jakiejs starej ciotki skrecic jej szafki:( Zaczyna mi sie to nie podobac. Przeciez ja zawsze mialam gdzies ich (moich bylych) zdanie na temat tego, co mi wolno, a czego nie. Jesli jutro obudze sie z duzym noskiem, bede miala obcas i klamerke to bedzie juz za pozno!!! Tak wiec niech on bawi sie srubkami, a ja w tym czasie spadam na miasto, a co!!! "LEPIEJ ZAPOBIEGAC NIZ LECZYC" Zyczcie mi milej zabawy, tak jak ja wam tego zycze:)

blony_z_aires : :