Komentarze: 2
"Zabić siebie, czy tego właśnie chcesz, tego właśnie chcesz,
zamknąć oczy i nie obudzić sie , złamać tyle serc."
Znacie może tytuł i wykonawce? Słyszałam te piosenke pare lat temu, ale pamietam tylko jej refren.
"Zabić siebie, czy tego właśnie chcesz, tego właśnie chcesz,
zamknąć oczy i nie obudzić sie , złamać tyle serc."
Znacie może tytuł i wykonawce? Słyszałam te piosenke pare lat temu, ale pamietam tylko jej refren.
Chce nagrać sobie płyte z piosenkami z mojego dzieciństwa, coś w stylu:"Zielony ogórek", "Mój dziadek dał mi psa".Ale problem w tym, że musze mieć ok. 16 tytułow ale nie moge sobie żadnych przypomnieć. Mam ogromniastą prośbe, jeśli sobie coś przypomnicie to dajcie znać. Serdecznie dziękuje.
"Dupa tu, dupa tam,
brzydkie słowa pisze bo dobry humor mam"
KK
Gdyby Ewa nie skosztowała jabłka, cóż ciekawego zdarzyłoby się przez miliony lat? NIC!!!
Skoro Bóg chciał uniknąć wygnania Adama i Ewy z Raju, to dlaczego posadził to drzewo pośrodku ogrodu, a nie gdzieś poza murami Raju? Można więc oskarżyć Boga o "uchybienia administracyjne", bo nie dość, że umieścił drzewo w niewłaściwym miejscu, to na dodatek nie opatrzył go stosownymi ostrzeżeniami, barierami, nie zastosował minimalnych środków ostrożności, narażając na niebezpieczeństwo wszystkich.Można Go również oskarżyć o "nakłonienie do przestępstwa" - zwrócił bowiem uwagę Adama i Ewy na miejsce, gdzie rosło drzewo.Ale Bóg postąpił inaczej!!!
W niedziele, po raz 5 (!!!) rozstałam sie z T. Wytrzymaliśmy bez siebie do wtorku, my po prostu nie potrafimy bez siebie żyć. Nie wiem, czy nasze rozstania i powroty staja sie już dla mnie rutyną, czy może w pewien sposob są nam obojgu potrzebne - może w ten sposób oczyszczamy swoje organizmy, wyrzucamy z siebie cale to świństwo, które w nas sie gromadzi i z każdym dniem jest go więcej? Jedno wiem napewno - nic mnie tak ostatnio nie zmobilizowało do działania, jak właśnie to rozstanie. Miałam przecież teraz bardzo dużo wolnego czasu - który wcześniej dzieliłam tylko z T, i wiele spraw do załatwienia - tak sie jakoś ich nazbierało.
zaczęłam czytać zaległe książki - teraz "Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho, wybrałam wreszcie kolor ścian do mojego pokoju, jako jedyna zaliczyłam genetyke - jestem świetna w poprawnym układaniu kariogramów i w oznaczaniu płci na podstawie chromosomów, znalazłam prace - we wtorek ide podpisać umowe, zaliczyłam na 5 informatyke - do tej pory uważałam sie za kompletnie zielona w tej dziedzinie, a tu prosze jaka niespodzianka, no i zeszliśmy sie z T - z tego sie najbardziej ciesze, pozostałe rzeczy nie maja dla mnie najmniejszego znaczenia.I TAK KURWA MA ZOSTAĆ!!!