Archiwum 17 grudnia 2002


gru 17 2002 ..:: R.I.P ::..
Komentarze: 2

Ten jakze optymistyczny poczatek odnosi sie do Kaśki, która to jest zarąbiście chora, nawiedziła dzis lekarza i bierze juz antybiotyki..dlatego ja zaczęłam przyjmować kondolencje, bo raczej nic z niej juz nie bedzie :>> Ale wczoraj to pewnie, ciagała mnie po jakichś akademikach, bo niby zostawiła xerówki u klientów..ech..jak taka chora, to po co dzis przylazła? Tylko mnie obudziła (jak miałam poobiadową sieste:D)i  zostawiła te swoje prątki niewiadomo jakich rzeżaczek, wiec jak JA sie rozchoruje to wiecie komu dziękowiac:P
A teraz coś, potwierdzajacego że schizowatośc Kaśki jest jedyna w swoim rodzaju..pamietacie Olka? niewtajemniczonym wyjaśniam, ze jednego pięknego dnia gdy słonaczko nieco mocniej przygrzało, Kasia bedąc ze mna i znajomymi na wakacjach w Niechorzu, wzieła "stacjonarna komoorę" Izy (hehe:D) i "zadzwoniła" do Olka..znaczy sie Alexandra Kwaśnieskiego ;> Chyba nie musze mówic,ze nawet Milla złozyła sie ze smiechu, a co dopiero inni..no i po co nam alkohol? Wystarczy posłuchac Kaski, hehe :DDD
Wiec dzis opowiedziała mi swój ostatni sen..była hakerką (LOL!!! Buhaha) i grając w pasjansa (jedyna rzecz jaką Kaśka robi na kompie:) zahakowała sie na strone Olka i znalazł tam jego listy miłosne do Jolki :>> Coś tam w nich pozmieniała, a na drugi dzień SENSACJA! W gazetach pisza ze Prezydent rozwodzi sie z żoną, bo wykryto jego romans z Kasią Kujawską..a Kaśka wtedy panika i zaczeła szmatka scierać odciski palców z klawiatury..koniec snu..buhahahaha..no i kto tu jest bardziej popierdolony?! Dlaczego ja nie mam takich snów? Ona ma takei codziennie..albo ze ja paparazzi śledza, albo ze jest kotletem, albo ze jest wodorkiem i szuka weglielka, ale stworzyc węglowodorek...Jonathan Carrol mógłby z niej czerpac inspiracje czasami..:>
I kolejne potwierdzenia mojej teori o braku pzypadku w swiecie:Wczoraj Kaska oddala mi tasme klejaca,ale byłysmy poza domem, wiec schowałam ja do płaszcza..no i dzis jak wysyłałam cos na poczcie to dziwka w okienku dała mi lewą koperte tj, taka samoprzypna, ale BEZ KLEJU - jakas wybrakowana byla a ja juz zdazyłam przykleić znaczki:>> Juz mam flugac, kiedy łapa do kieszeni i SURPRISE! SURPRISE! jest tasma klejaca! HYHYHY..i kto mi podskoczy?! I mojej teorii?? hmm????:P

blony_z_aires : :