Komentarze: 1
Mojemu ukochanemu nie chciało się wczoraj ze mną spotkać, wolał oglądać film. Ok., nie musimy spędzać ze sobą każdej wolnej chwili, ale mi przykro. Czy powinnam zacząc sie martwić? A może skorzystać z rad Milli i biec do sklepu po królicze uszka i bitą śmietane?
Wieczór spędziłam z Moniq. Kupiłyśmy sobie piwo i udałyśmy sie w ustronne miejsce aby spokojnie porozmawiać.
PS: Moniq czesz futro bo 25 bawimy sie!!!